Każdego roku w ramach umowy o pracę, Twoi pracownicy mają prawo do czterech wolnych dni ze swego urlopu wypoczynkowego. Urlop na żądanie gwarantuje bowiem Kodeks Pracy. Nawet jeśli pracują tylko na pół etatu lub są na okresie próbnym w firmie. I tak samo jak urlop wypoczynkowy, urlop na żądanie jest płatny w 100 proc. Przy czym każdy wykorzystany dzień urlopu na żądanie powinieneś odliczyć od urlopu wypoczynkowego pracownika.
Z urlopu na żądanie nie mogą natomiast skorzystać osoby pracujące na umowę zlecenie lub umowę o dzieło, chyba że inne poczynicie uzgodnienia.
Wolne dni na żądanie można wybrać w dowolny sposób, pojedynczo lub wszystkie cztery na raz. Nie trzeba też żądać urlopu, jeśli nie ma takiej potrzeby. Jeśli jednak już pracownik wykorzystał swój urlop wypoczynkowy w całości, nie będzie mógł wziąć żadnego dnia wolnego na żądanie, chyba że zdecyduje się na urlop bezpłatny.
Jako pracodawca powinieneś udzielić takiego urlopu w żądanym przez pracownika terminie. Musi on jednak wcześniej o nim poinformować Ciebie – osobiście, telefonicznie lub mailowo – najpóźniej rano, w dniu rozpoczęcia urlopu. A specjalny wniosek urlopowy złożyć po powrocie do pracy.
Twój pracownik nie może korzystać z urlopu na żądanie bez powiadomienia w wyznaczonym terminie. Inaczej jego postępowanie możesz potraktować jako naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. A nawet uznać za porzucenie pracy i wyciągnąć konsekwencje.
Nie musi natomiast informować, dlaczego korzysta z urlopu na żądanie. A Ty jako pracodawca nie powinieneś go odmówić. Jeśli jednak nie wyrazisz zgody na urlop na żądanie, nawet bezpodstawnie, on nie może nie stawić się w pracy.
Uzasadnionym powodem Twojej odmowy może być np. brak rąk do pracy lub nieodzowna obecność pracownika w firmie w celu ochrony jej interesów. Jeśli jednak dobro firmy nie wymaga bezwzględnego stawiennictwa w pracy, a pracownik „przepisowo” poinformuje Cię o swoim urlopie na żądanie – nie możesz go odmówić. Inaczej narażasz się na karę grzywny.
Zdarza się, że urlop na żądanie pracownika jest bezpodstawny. Na przykład, gdy już wcześniej zaplanował swoją absencję w pracy, a Ty nie udzieliłeś mu urlopu wypoczynkowego w danym dniu z przyczyn ważnych dla firmy. Zdecydował się więc na urlop na żądanie. W takiej sytuacji Twoja odmowa udzielenia go była w pełni uzasadniona.